Robaczki bardzo spodobały się dzieciom na moich półkoloniach. Chętnie je robiły samodzielnie lub czasem z pomocą. Świetnie się przy tym bawiły. Super zabawa na deszczowy weekend. POLECAM.
W celu stworzenia „robaczka” nawijamy folię aluminiową na grubą kredkę. Istotne aby średnica kredki była taka sama jak średnica kulki. Nawiniętą folię zaciskamy z jednej strony i zdejmujemy ją delikatnie z kredki. Do tak powstałej foliowej tulejki wsadzamy stalową kulkę i ściskamy delikatnie tulejkę z drugiej strony. W czasie zaciskania tulejka może nam się trochę zgnieść. Dlatego żeby tulejkę wyprostować umieszczamy ją w pudełku po zapałkach i intensywnie nim potrząsamy. Po paru sekundach potrząsania otwieramy pudełko i „robaczek” jest gotowy. Otwieramy pudełko i zostawiamy „robaczka” na denku pudełka. Następnie przechylamy w różne strony dno pudełka i widzimy, że „robaczek” zaczyna sam poruszać się, podskakiwać i tańczyć jak jakiś stworek.
Zachowanie „robaczka” jest takie „spontaniczne” ponieważ składa się on z dwóch różnych materiałów różniących się masą. Korpus robaczka, tulejka foliowa, jest lekki. Natomiast w środku tulejki jest stalowa, ciężka kulka. Kiedy przesuwamy w różne strony dnem pudełeczka to wprawiamy w ruch „robaczka” dostarczając mu ten sposób energii z zewnątrz. Folia i kulka, z których zrobiony jest „robaczek”, dążą do wytracenia dostarczonej im energii. Wprawiony w ruch „robaczek” zmienia swój środek ciężkości. Kukla przesuwa się w foliowej tulejce przekazując jej część swojej energii. Dlatego korpus „robaczka”, który jest dużo lżejszy od kulki, zaczyna się dziwnie poruszać.
Chcąc przewidzieć gdzie się przesunie robaczek w pudełku, trzeba się dobrze skoncentrować i z wyczuciem poruszać pudełkiem.
Do tego doświadczenia najlepsze są kulki ze zużytego łożyska. Ja dostałam je od pana w warsztacie samochodowym. Oczywiście należało je wcześniej dokładnie wyczyścić benzyną ze smaru, a potem już błyszczące umyłam mydłem.
Napiszcie w komentarzu poniżej, czy spodobała Wam się zabawa? Czy udało się tak precyzyjnie poruszać pudełkiem, żeby „robaczek” zawsze przesuwał się w wyznaczonym przez Was kierunku? Nam nie zawsze to wychodziło. Spróbujcie potem zrobić 2 lub 3 robaczki. Ciekawe jak będą razem tańczyć.
Tutaj można zobaczyć inne przykłady doświadczeń z fizyki dla dzieci.